– Na ringu urwałbym Czarnkowi głowę, widać, jaki on jest utyty, gruby – powiedział prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Polsat News. Tak skomentował słowa ministra sugerujące rozkradanie pieniędzy w samorządach.
Przypomnijmy, że minister Czarnek powiedział: „Panie Trzaskowski, panie Jaśkowiak, jeśli nie będziecie rozkradać pieniędzy, które wam przekazujemy, to na pewno będziecie mieć pieniądze na ogrzewanie i prąd”. I właśnie o te słowa ministra zapytał prezydenta Poznania Bogdan Rymanowski.
Jacek Jaśkowiak stwierdził, że takie słowa nigdy nie powinny paść, zwłaszcza z ust przedstawiciela rządu, który ma na sumieniu szereg afer finansowych, jak choćby ta z respiratorami. Stwierdził też, że wypowiedź ministra jest bulwersująca i zastanawia się, czy nie skierować sprawy do sądu.
– Pan Czarnek myśli, że jeśli ktoś sprawuje władzę, to robi to po to, żeby czerpać korzyści, o których wspomina – podsumował. – Natomiast my służymy mieszkańcom.
Prezydent Poznania odniósł się też do słów wicepremiera Sasina, który zaproponował samorządom, żeby wsparły rząd w dystrybucji węgla. Zwrócił uwagę, że samorządy nie mają odpowiedniego wyposażenia, choćby węglarek, żeby taki węgiel przewieźć, nie mówiąc już o tym, że obowiązuje je prawo, zgodnie z którym muszą organizować i ogłaszać przetargi, a to z kolei wymaga czasu, także zresztą określonego w prawie. Jego zdaniem wicepremier i minister aktywów państwowych tą wypowiedzią udowodnił swoją niewiedzę i niekompetencję.
Prezydent przyznał też, że miasto nie podpisało umowy z żadnym dostawcą energii elektrycznej, ponieważ uznał proponowane ceny za spekulacyjne. Uważa, że rząd powinien wprowadzić limity dla firm energetycznych. Jednak mimo trudności nie przewiduje zamykania szkół z powodu braku ogrzewania i powrót do nauki zdalnej – jest zdania, że po dwóch latach pandemii trzeba zrobić wszystko, by umożliwić dzieciom naukę w szkołach.
Wypowiedź ministra Czarnka o tym, że jeśli samorząd nie będzie w stanie ogrzać szkoły, to rząd wprowadzi zarząd komisaryczny, prezydent Poznania uznał za skandaliczną i przywodzącą na myśl dawne czasy komuny, gdy władza straszyła ludzi, co może zrobić, bez względu an to, czy jest to zgodne z prawem czy nie. Bo jak podkreślił, minister Czarnek nie ma uprawnień do wprowadzania zarządu komisarycznego – o tym decyduje sąd na podstawie jednoznacznych dowodów. I wyraził współczucie dla premiera Morawieckiego z powodu posiadania w rządzie takich ministrów.
Bogdan Rymanowski zaproponował pojedynek między prezydentem Poznania a ministrem Czarnkiem do wyboru w studiu telewizyjnym albo na ringu.
– Na ringu urwałbym Czarnkowi głowę, widać jaki on jest utyty i gruby – odpowiedział prezydent Poznania. – Naprawdę panie Czarnek, jak pan chce, w każdej chwili mogę przyjechać do Warszawy.
Na wypowiedź prezydenta Poznania zareagował Piotr Müller, rzecznik rządu. „Czy to jest ten słynny 'wysoki poziom’ debaty stowarzyszenia Tak dla Polski?” – napisał na Twitterze. – „To członek Waszego zarządu. Czy właśnie takiego języka będziecie używać w piątek? Panie Trzaskowski zareaguje Pan? Jest Pan prezesem Rady Politycznej.
Czy to jest ten słynny "wysoki poziom" debaty stowarzyszenia @takdlapolski? To członek Waszego zarządu. Czy właśnie takiego języka będziecie używać w piątek?@trzaskowski_ zareaguje Pan? Jest Pan prezesem Rady Politycznej. https://t.co/HnwmTCHxLG
— Piotr Müller (@PiotrMuller) October 4, 2022