Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, otrzymał list z pogróżkami. Autor wzywa Jaśkowiaka do ustąpienia z urzędu.
– Zagrajmy w grę – tak rozpoczyna się list, który otrzymał Jacek Jaśkowiak. – Masz 7 dni na ogłoszenie swojej dymisji. W przeciwnym razie ostatni raz widzisz rodzinę. A to zdjęcie będzie ostatnią rzeczą jaką zobaczysz. Co wybierasz? Życie, czy śmierć? – dodał autor listu.
Dialogi rodem z kiepskiego horroru nie wystraszyły Jaśkowiaka. Ten zdecydowanie skomentował list i przy okazji wskazał, kto jego zdaniem jest odpowiedzialny za obecną sytuację: – Narracja, którą m.in. za pośrednictwem mediów publicznych prowadzi Prawo i Sprawiedliwość, przedstawiając samorządowców jako zdrajców, malwersantów, kryminalistów, przynosi takie oto efekty.
Jacek Jaśkowiak nie był jedynym prezydentem, który otrzymał dzisiaj podobny list. Policja już zatrzymała osobę odpowiedzialną za ich wysłanie. Okazał się nim 28-letni mieszkaniec Małopolski.