Taką informację podał portal wPolityce. Sam senator temu stanowczo zaprzecza. Jednak inni redaktorzy Soku z Buraka zarzucają mu kłamstwo.
Zaczęło się od wpisu dziennikarza Marcina Dobskiego na Twitterze, w którym zamieścił screeny listy redaktorów Soku z Buraka. Wśród administratorów jest nazwisko obecnego senatora KO z Poznania, Marcina Bosackiego.
Czym jest Sok z Buraka? To portal o nastawieniu zdecydowanie anty-PiS, udostępniający memy i artykuły atakujące Prawo i Sprawiedliwość – często w hejterski i niewybredny sposób. Jest powiązany z Platformą Obywatelską i tworzony przez ludzi kojarzonych z tą partią co zresztą potwierdza treść wpisów. Oprócz Marcina Bosackiego na liście administratorów portalu znalazły się też nazwiska dziennikarzy: Magdaleny Jethon i Przemysława Szubartowicza.
Senator Bosacki stanowczo zaprzeczył, że kiedykolwiek był redaktorem Soku z Buraka.Wpis opublikował na swoim koncie na Twitterze: „Nie. Nigdy nie redagowałem tej strony. Zajmujmy się rzeczywistością. Ja właśnie przygotowuję poprawki do kolejnego złego projektu ustawy o koronawirus” (pis. oryg.).
„Panie Bosacki, Pan kłamie” – napisała w odpowiedzi Aleksandra Wasilewska z PO, która także współtworzyła Sok z Buraka. I zaproponowała, że może spotkać się z senatorem w sądzie, który ustali, kto z nich kłamie, a kto mówi prawdę.
el
