Zgodnie z zapowiedziami synoptyków nad Poznaniem przeszła gwałtowna, choć krótka burza. Ani mieszkańcy, ani infrastruktura nie ucierpieli zbytnio, bo burza trwała za krótko. Jednak wszystko jeszcze przed nami. Burze mogą się pojawiać do godziny 21.00.
Padający ulewny deszcz dał się we znaki najbardziej na trwających budowach, zwłaszcza tych, gdzie trwają prace ziemne. Na czas ulewy i odpompowania wody trzeba je było przerwać. Ulewny deszcz dał się we znaki także kierowcom zmuszonym do lawirowania miedzy rosnącymi kałużami przy ograniczonej widoczności. Straż pożarna odebrała 67 zgłoszeń. Przez kilkanaście minut tramwaje nie mogły kursować Górną Wildą z powodu zalania torowiska.
Jednak jak ostrzegają meteorolodzy, nad miastem mogą się pojawić kolejne burze, i to w dodatku z gradem – to zagrożenie dotyczy całej Wielkopolski. W regionie mogą występować burze z opadami deszczu od 20 mm do 30 mm, lokalnie do 40 mm oraz porywami wiatru do 90 km na godzinę, a miejscami może padać grad. Najsilniejsze zjawiska przewidywane są w drugiej połowie dnia.
Ostrzeżenie obowiązuje do godziny 21.00, jest to ostrzeżenie pierwszego stopnia, ale nadal istnieje możliwość podniesienia stopnia ostrzeżenia.
IMiGW, el
