Leszczyńscy strażacy 26 lipca około godziny 7.00 rano zostali wezwani do pożaru jednego z lokali w Lesznie u zbiegu ulic Dąbrowskiego i Prochownia. Ogień udało się szybko ugasić i nikt nie ucierpiał.
Jak informuje Głos Wielkopolski, pożar wyglądał groźnie, a kłęby dymu unosiły się nad całym centrum Leszna. Na szczęście jednak nikt nie ucierpiał, a strażacy zdołali zapobiec zajęciu się przez ogień sąsiednich budynków.
Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Nadzór budowlany obecnie ocenia szkody, jakie powstały w wyniku pożaru.