Sprawdzanie zgód TCF
wtorek, 7 maja, 2024

Pożar lasu w Wielkopolsce. Siedem zastępów strażaków w akcji

Strażnicy leśni z Nadleśnictwa Karczma Borowa wracając z nocnego patrolu zauważyli pożar ściółki leśnej. Natychmiast wezwali na pomoc strażaków. Spalił się nieco ponad hektar ściółki, ale mogło być o wiele gorzej.

Pożar zauważono 10 czerwca około 3.00 nad ranem w kompleksie leśnym między Lesznem, Dąbczem i Nową Wsią. Jak powiedział portalowi “leszno24” Andrzej Szeremeta, nadleśniczy Nadleśnictwa Karczma Borowa, strażnicy leśni wracali akurat z nocnego patrolu i byli na wiadukcie w Rydzynie, gdy zauważyli dym. Gdyby wracali inną drogą – to do wykrycia pożaru doszłoby znacznie później i straty również byłyby większe. Większe byłoby także zagrożenie – miejsce zarzewia pożaru znajduje się w linii prostej jakiś kilometr od szpitala w Lesznie…

Według nadleśniczego spłonęło około 1,2 ha ściółki między drzewami w wieku 80-90 lat, a ogień tlił się od kilku godzin, zanim zauważyli go strażnicy. Na szczęście nie zdążył objąć sąsiednich młodników, gdzie ściółka jest znacznie bardziej sucha. Obecnie wilgotność ściółki w rejonie Leszna wynosi około 12 proc. – to o 5 do 6 proc. mniej niż wilgotność kartki papieru…

Nie wiadomo, co spowodowało pożar – miejsce jest odległe od dróg i szlaków leśnych. Mógł to więc być samozapłon, ale także zaprószenie ognia czy podpalenie. Pożar gasiło 7 zastępów strażaków: PSP , OSP Rydzyna, OSP Dąbcze, OSP Kąkolewo i OSP Wilkowice.

Nadleśniczy przypomniał, że w lasach tej części Wielkopolski obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego, a pożarów jest coraz więcej. W odległości mniejszej niż 100 m od granicy lasu obowiązuje kategoryczny zakaz posługiwania się otwartym ogniem – można za to zostać ukaranym wysoka grzywną. Jednak leśnicy nie chcą wprowadzać zakazu wstępu do lasu, bo zdarza się, że to właśnie spacerowicze jako pierwsi informują o pożarach i innych zagrożeniach.

Strona głównaLesznoPożar lasu w Wielkopolsce. Siedem zastępów strażaków w akcji