czwartek, 28 marca, 2024

Policyjny pościg za podejrzanym. Schował się na polu rzepaku

38-letni mieszkaniec gminy Gołańcz jechał skuterem bez kasku na głowie. A gdy zobaczył patrol policji, zamiast zatrzymać się – postanowił uciec. Policjanci złapali go jednak, gdy próbował ukryć się na polu rzepaku.

20 maja policjanci patrolujący teren gminy Gołańcz zauważyli mężczyznę jadącego skuterem bez obowiązkowego kasku na głowie. Wydali mu polecenie, by się zatrzymał, ale mężczyzna na widok patrolu zaczął uciekać.
– Policjanci rozpoczęli za nim pościg radiowozem na sygnale – mówi mł. asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu. – Po kilkudziesięciu metrach mężczyzna skręcił w polne drogi i uciekał wśród pól. Po chwili, zdając sobie sprawę, że na nic zda się dalsza ucieczka, postanowił wjechać bezpośrednio w pole rzepaku i kontynuować ucieczkę pieszo. Dalszy pościg za mężczyzną był bardzo utrudniony, gdyż rzepak był na tyle wyrośnięty, że mężczyzna kładąc się w nim znikał z pola widzenia biorących udział w pościgu funkcjonariuszy.

Gołanieccy policjanci wezwali na pomoc kolegów z Damasławka i Wągrowca, co umożliwiło im wspólne przeczesanie pola i znalezienie mężczyzny – mimo że położył się w polu, by nie było go widać w rzepaku. Uciekinier na widok policjantów znów próbował uciekać, ale to mu się już nie udało, zwłaszcza że policjanci na wszelki wypadek nałożyli mu kajdanki.

Miejscowi policjanci znali zatrzymanego mężczyznę – co ciekawe, okazało się, że rok wcześniej także nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policją, co sprawiło, że stanął przed sądem, a sąd dodatkowo nałożył na niego roczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązuje jeszcze przez kilka miesięcy.

To, jak się okazało, nie jedyny problem zatrzymanego mężczyzny.
– Dalsze czynności wykazały, że znajdował się pod wpływem alkoholu – wyjaśnia Dominik Zieliński. – Około 2 promile w organizmie. Policjantów czekają też dalsze ustalenia dotyczące skutera na którym się poruszał. Okazało się po dokonaniu sprawdzeń w policyjnych systemach, że został on utracony na terenie Niemiec – to również będzie przedmiotem wyjaśnień. Skuter nie posiadał badań technicznych, nadto skierowano wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego o przeprowadzenie czynności w związku z brakiem zawarcia obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Mężczyzna jest więc podejrzany o naruszenie szeregu przepisów karnych: kierował pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, nie stosując się do sadowego zakazu prowadzenia pojazdów, uciekał przed pościgiem policyjnym, nie stosując się po poleceń zatrzymania. A dodatkowo poruszał się bez kasku, na skuterze, który nie był dopuszczony do ruchu i nie miał ubezpieczenia OC. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.

Strona głównaWągrowiecPolicyjny pościg za podejrzanym. Schował się na polu rzepaku