Zgodnie z decyzją PE do końca 2024 roku wszystkie telefony, tablety i aparaty fotograficzne będą musiały mieć takie same porty USB – typu C. A od 2026 roku będą musiały je mieć także laptopy. PE chce w ten sposób zmniejszyć ilość odpadów, bo ładowarki stanowią ich sporą część.
Zgodnie z rozporządzeniem każdy klient kupujący sprzęt elektroniczny od 2024 roku będzie mógł zdecydować, czy kupuje go z ładowarką czy bez, jak informuje portal „Money”. Dzięki temu kupujący będą mogli korzystać nadal z tych ładowarek, które już posiadają – i zaoszczędzą rocznie, według szacunków komisji ds. wspólnego rynku, która opracowała projekt rozporządzenia, nawet 250 mln euro rocznie.
Zyska także środowisko naturalne, na co zwróciła uwagę europosłanka Róża Thun. Bo wyrzucane, choć jeszcze sprawne ładowarki stanowią około 11 000 ton e-odpadów rocznie. A jeśli nie będziemy potrzebować nowych, nie będziemy też wyrzucać starych.
Pozbywamy się dziesiątek niepotrzebnych ładowarek z naszych szuflad! Dziś @Europarl_EN zatwierdza ostatecznie przepisy dot. jednolitej ładowarki! Zmierzamy w kierunku ograniczenia tysięcy ton elektrośmieci! LIVE: https://t.co/nKglgKFE19@PL_2050 @RenewEurope #commoncharger pic.twitter.com/jukxWjlOeW
— Róża Thun (@rozathun) October 4, 2022
Za przyjęciem rozporządzenia w tej sprawie głosowało 602 europosłów, przeciwko było 13 posłów, a 8 wstrzymało się od głosu.
