11 zastępów straży gasiło pożar na fermie kurcząt w miejscowości Perzyny niedaleko Nowego Tomyśla. ogień wybuchł w budynku, w którym znajdowały się kurczaki.
Strażacy otrzymali informację o pożarze tuż przed 9.00 rano. Według zgłoszenia paliła się chlewnia w jednym z gospodarstw w perzynach. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że to nie chlewnia, a kurnik – w środku było około 40 tysięcy kurczaków.
Dodatkowym niebezpieczeństwem było to, że obok budynku znajdowały się zbiorniki paliwa, które wymagały dodatkowej ochrony ze strony strażaków. W środku były też butle z gazem, jednak na szczęście zdążono je wynieść w bezpieczne miejsce.
Tuż przed godziną 14.00 pożar udało się ugasić. Nie było potrzeby ewakuacji zabudowań mieszkalnych, ale wszystkie kurczaki niestety spłonęły.