W schronisku dla zwierząt w Radlinie, położonym w województwie wielkopolskim, rozegrała się tragiczna historia walki o życie młodego psa. Pomimo intensywnych starań personelu schroniska i zaangażowania lekarzy weterynarii, szczeniak o imieniu Sky uległ śmiertelnej chorobie, jaką jest parwowiroza.
Sky został znaleziony w opłakanym stanie w radlińskim parku Szubianki. Zmagania z ciężką chorobą rozpoczęły się tuż po jego odnalezieniu. Szczeniak cierpiał na silne odwodnienie, miał bardzo niską temperaturę ciała i symptomy takie jak biegunka i wymioty, które są charakterystyczne dla zaawansowanej parwowirozy. Po przeprowadzeniu testów weterynarz potwierdził obecność wirusa, co wymagało niezwłocznej i specjalistycznej terapii.
Lekarze z gabinetu weterynaryjnego wzięli na siebie ciężar leczenia stacjonarnego Sky, traktując go z ogromnym zaangażowaniem, jak własnego pupila. Mimo to, stan szczeniaka pogarszał się, a komplikacje uniemożliwiły pokonanie choroby.
Parwowiroza, która stała się przyczyną cierpień i ostatecznie śmierci Sky, to jedna z najgroźniejszych chorób zakaźnych wśród psów. Szczególnie niebezpieczna dla szczeniąt i młodych psów, które nie zostały jeszcze w pełni zaszczepione, może prowadzić do śmiertelnych powikłań. Choroba ta jest wysoce zakaźna i z tego powodu szczepienia oraz profilaktyka mają kluczowe znaczenie w zapobieganiu jej rozprzestrzenianiu się.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie porzucenia chorego szczeniaka.
