Młody mężczyzna został hospitalizowany po tym, jak jego samochód uderzył w drzewo na drodze między Wróblewem a Wierzchocinem. Do wydobycia 23-latka z pojazdu potrzebny był sprzęt hydrauliczny.
Akcja ratunkowa na drodze
W środowe popołudnie 28 maja 2025 roku służby ratunkowe otrzymały wezwanie do poważnego wypadku drogowego. Około godziny 14:20 Centrum Powiadamiania Ratunkowego przekazało informację o kolizji samochodu z drzewem na trasie łączącej Wróblewo z Wierzchocinem.
Według informacji przekazanych przez Państwową Straż Pożarną w Szamotułach, kierujący pojazdem marki Fiat został uwięziony wewnątrz auta po uderzeniu w drzewo. Stan poszkodowanego wymagał natychmiastowej interwencji służb ratunkowych.
Współpraca wielu jednostek
Na miejsce zdarzenia skierowano znaczące siły ratunkowe. Oprócz dwóch zastępów z profesjonalnej jednostki w Szamotułach, w akcji wzięły udział również załogi z trzech jednostek OSP: z Wróblewa, Wronek oraz Bobulczyna. Dodatkowo na miejsce wyjechały zespół ratownictwa medycznego oraz patrol policji.
Strażacy po przybyciu na miejsce zastali samochód, który wbił się w drzewo. Uwięziony w środku kierowca wymagał pomocy w wydostaniu się z pojazdu. Ratownicy musieli użyć specjalistycznego sprzętu hydraulicznego, aby uzyskać dostęp do wnętrza samochodu i bezpiecznie wydobyć poszkodowanego.
Działania ratowników
Podczas akcji strażacy wykonali szereg czynności mających na celu zabezpieczenie miejsca wypadku i udzielenie pomocy poszkodowanemu. Ratownicy udzielili pierwszej pomocy 23-latkowi jeszcze przed przybyciem karetki pogotowia. Po wydobyciu mężczyzny z wraku pomogli w jego transporcie do ambulansu.
Dodatkowo strażacy odłączyli akumulator pojazdu, co jest standardową procedurą bezpieczeństwa przy tego typu zdarzeniach. Służby wsparły również policję w kierowaniu ruchem na miejscu wypadku, co pozwoliło na sprawne przeprowadzenie akcji ratunkowej.
Stan poszkodowanego i ustalenia
Po zbadaniu przez ratowników medycznych młody mężczyzna został przewieziony do szpitala.
W całej akcji ratunkowej uczestniczyło łącznie pięć zastępów liczących 23 ratowników z różnych jednostek. Oprócz strażaków zawodowych i ochotników w działaniach brali udział również medycy oraz funkcjonariusze policji.
Okoliczności prowadzące do wypadku pozostają przedmiotem śledztwa prowadzonego przez policję.