Zaniepokojony długotrwałym brakiem kontaktu z sąsiadkami mieszkaniec poznańskiej kamienicy przy ulicy Długosza zawiadomił służby ratunkowe. Po wejściu do mieszkania funkcjonariusze odkryli ciała dwóch kobiet. Śledczy wykluczają udział osób trzecich.
W sobotę 16 listopada służby ratunkowe otrzymały niepokojący telefon od mieszkańca poznańskiej kamienicy. Mężczyzna od dłuższego czasu nie widział swoich sąsiadek, a próby nawiązania kontaktu pozostawały bezskuteczne.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji oraz jednostkę straży pożarnej. Ze względu na zamknięte od wewnątrz drzwi, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, by dostać się do środka. W mieszkaniu funkcjonariusze natrafili na zwłoki dwóch kobiet – 72-letniej i 57-letniej lokatorki.
Przeprowadzone na miejscu czynności nie wykazały śladów włamania ani plądrowania mieszkania. Grupa dochodzeniowo-śledcza, pracująca pod nadzorem prokuratora, nie znalazła dowodów wskazujących na udział osób trzecich w zdarzeniu.
W celu ustalenia dokładnych przyczyn zgonu obu kobiet, prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok. Badania mają dostarczyć szczegółowych informacji o okolicznościach ich śmierci.
