Poznańska straż miejska zintensyfikowała nadzór nad strefami szybkiego postoju typu “kiss & ride” w mieście. W ciągu półtora miesiąca wręczono 63 mandaty kierowcom nieprzestrzegającym zasad krótkotrwałego zatrzymywania pojazdów. Strefy te, zlokalizowane w kluczowych punktach miasta, mają usprawnić ruch i umożliwić błyskawiczny załadunek lub wyładunek pasażerów.
Różne lokalizacje, różne limity czasowe
Poznańskie strefy “pocałuj i jedź” funkcjonują w kilku punktach miasta. Przy ulicy Dworcowej, w pobliżu dworca kolejowego, kierowcy mogą zatrzymać pojazd jedynie na 60 sekund – czas wystarczający do pożegnania pasażerów i wyładowania bagaży. Identyczny limit czasowy obowiązuje na Placu Kolegiackim.
Nieco więcej czasu, dwie minuty, mają do dyspozycji kierowcy zatrzymujący się przy ul. Pleszewskiej, w sąsiedztwie centrum handlowego Posnania. Według służb miejskich, użytkownicy tej lokalizacji wykazują większą dyscyplinę w przestrzeganiu przepisów, choć i tam dochodzi do interwencji funkcjonariuszy.
Idea wprowadzenia takich stref wynika z potrzeby usprawnienia płynności ruchu w newralgicznych punktach miasta oraz zapewnienia wygody pasażerom. Rotacja pojazdów w tych miejscach powinna przebiegać sprawnie, bez zbędnego blokowania miejsc dla innych kierowców.
Nadzór i konsekwencje naruszeń
Straż Miejska Miasta Poznania prowadzi działania kontrolne w strefach szybkiego postoju. Warto zauważyć, że od wielu miesięcy podróżni korzystający chociażby z dworca narzekają, że strefy są zablokowane przez taksówki. Za przestrzeganie przepisów na ul. Dworcowej odpowiadają przede wszystkim patrole z rejonu Wildy, które realizują zarówno planowe kontrole, jak i reagują na zgłoszenia od mieszkańców.
Wsparcia udzielają im funkcjonariusze z referatu Interwencyjno-Drogowego. Dodatkowo, obszary te pozostają pod stałą obserwacją Monitoringu Miejskiego, co zwiększa skuteczność wykrywania wykroczeń.
Statystyki pokazują rosnącą intensywność działań służb – od początku kwietnia do połowy maja 2025 roku na samej tylko ulicy Dworcowej wystawiono 63 mandaty karne. Kary dotyczyły różnorodnych wykroczeń drogowych, w tym nieprzestrzegania regulacji przez kierowców taksówek oraz kierujących pojazdami firm oferujących przejazdy przez aplikacje mobilne.