Siedemnastu ratowników walczyło z ogniem, który strawił altanę na terenie ogródków działkowych w Szamotułach.
Późnym wieczorem 17 grudnia dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach otrzymał alarmujące zgłoszenie. Według informacji przekazanych przez Centrum Powiadamiania Ratunkowego, na terenie ogródków działkowych płonęła altana, w której potencjalnie mógł znajdować się mężczyzna.
Na miejsce natychmiast skierowano znaczne siły ratownicze. Oprócz dwóch zastępów z miejscowej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, do akcji ruszyły także jednostki OSP z Szamotuł i Brodziszewa. Wsparcia udzieliły również służby medyczne, policja oraz pogotowie energetyczne.
Gdy strażacy dotarli na miejsce zdarzenia o godzinie 23:13, sytuacja okazała się poważna. Ogień objął nie tylko altanę, ale również przylegającą do niej wiatę oraz podobną konstrukcję na sąsiedniej działce. Na szczęście osoby w niej przebywające zdołały samodzielnie opuścić płonący obiekt przed przybyciem służb i nie odnieśli żadnych obrażeń.
Strażacy wykorzystali dwa prądy gaśnicze do bezpośredniej walki z ogniem, a kolejny posłużył do ochrony pobliskiego budynku przed rozprzestrzenieniem się płomieni. Teren został odpowiednio zabezpieczony i oświetlony.
Po opanowaniu głównego pożaru, służby przystąpiły do działań zabezpieczających. Konieczna była rozbiórka nadpalonego dachu oraz usunięcie zniszczonego wyposażenia. Wykorzystując kamerę termowizyjną, strażacy dokładnie sprawdzili konstrukcję w poszukiwaniu ewentualnych ukrytych źródeł ognia.
W sumie w akcji uczestniczyło cztery zastępy straży pożarnej, angażując siedemnastu ratowników.
