Szesnastu ratowników walczyło z płonącym pojazdem osobowym na ulicy Lipowej we Wronkach. W wyniku zdarzenia jedna osoba wymagała hospitalizacji. Na miejscu interweniowały jednostki straży pożarnej, pogotowie ratunkowe oraz policja.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielny wieczór 22 grudnia we Wronkach. Tuż przed godziną 21:30 służby otrzymały informację o płonącym samochodzie osobowym przy ulicy Lipowej.
Na miejsce natychmiast skierowano znaczne siły ratownicze – jeden zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szamotułach oraz dwa zastępy OSP Wronki. Gdy strażacy dotarli na miejsce, cały pojazd był już objęty płomieniami.
Kierowca wraz z pasażerami zdołali samodzielnie opuścić auto przed przybyciem służb ratunkowych. Ze względu na fakt, że w momencie wybuchu pożaru w pojeździe znajdowały się osoby, dowódca akcji ratowniczej podjął decyzję o wezwaniu zespołu ratownictwa medycznego.
Strażacy niezwłocznie przystąpili do gaszenia pojazdu, wykorzystując jeden prąd gaśniczy. Zabezpieczyli także miejsce zdarzenia i odłączyli akumulator, by zapobiec ewentualnym kolejnym zagrożeniom. Po ugaszeniu ognia ratownicy schłodzili karoserię pojazdu.
Podczas akcji ratownicy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy osobom poszkodowanym. Po dokładnym przebadaniu przez zespół medyczny, jedna osoba wymagała przewiezienia do szpitala.
W działaniach uczestniczyło łącznie szesnastu ratowników z trzech zastępów straży pożarnej – zarówno zawodowej, jak i ochotniczej. Na miejscu obecne były również służby medyczne i policja.
