W późnych godzinach wieczornych 18 kwietnia 2025 roku mieszkańcy Obrzycka zostali zaalarmowani pożarem, który wybuchł w jednym z budynków gospodarczych. Ogień strawił drewnianą konstrukcję stodoły, lecz dzięki szybkiej i profesjonalnej interwencji służb ratunkowych udało się uniknąć rozprzestrzenienia płomieni na pobliski budynek mieszkalny. W akcji gaśniczej uczestniczyło łącznie 36 ratowników z różnych jednostek straży pożarnej oraz funkcjonariusze policji.
Błyskawiczna reakcja służb mundurowych
Tuż przed północą, dokładnie o godzinie 23:24, do Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach wpłynęło zgłoszenie o palącym się obiekcie gospodarczym w Obrzycku. Alarmujący przekazał również informację o bliskości budynku mieszkalnego, co nadało sytuacji szczególnie niebezpieczny charakter.
Operator natychmiast uruchomił procedury kryzysowe, mobilizując znaczne siły ratownicze. Na miejsce zdarzenia skierowano trzy zespoły z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szamotułach oraz pięć zastępów ochotniczych straży pożarnych: dwa z Obrzycka oraz po jednym z Piotrowa, Słopanowa i Jaryszewa. O sytuacji poinformowano również lokalny komisariat policji, którego funkcjonariusze również pojawili się na miejscu zdarzenia.
Strategia walki z ogniem
Po przybyciu na miejsce strażacy stwierdzili, że płonie budynek gospodarczy, natomiast sąsiadujący z nim dom mieszkalny nie jest bezpośrednio zagrożony rozprzestrzeniającym się ogniem. Ratownicy natychmiast przystąpili do realizacji planu działania.
Pierwszym krokiem było zabezpieczenie obszaru oraz zapewnienie odpowiedniego oświetlenia terenu akcji. Następnie strażacy skierowali trzy strumienie wody bezpośrednio na płonącą stodołę, prowadząc natarcie na źródło ognia. Jednocześnie skierowano dodatkowy prąd gaśniczy na murowaną część konstrukcji, by powstrzymać rozszerzanie się pożaru.
Kompleksowe działania ratownicze
Prace strażaków nie ograniczyły się wyłącznie do gaszenia płomieni. Zespoły ratownicze musiały także wynieść z płonącego obiektu nadpalone przedmioty oraz rozebrać uszkodzone elementy konstrukcyjne budynku, które groziły zawaleniem.
Po opanowaniu głównego źródła ognia, ratownicy dokładnie przeszukali teren przy pomocy specjalistycznej kamery termowizyjnej. To zaawansowane urządzenie pozwoliło wykryć potencjalne ukryte zarzewia ognia, które mogłyby doprowadzić do ponownego rozgorzenia płomieni. Ostatnim etapem operacji było dokładne dogaszenie pogorzeliska.
Mimo sprawnej akcji, drewniana konstrukcja budynku gospodarczego uległa całkowitemu spaleniu. Dzięki profesjonalnemu działaniu służb udało się jednak zapobiec rozprzestrzenieniu ognia na pobliskie zabudowania mieszkalne.
