Funkcjonariusz ruchu drogowego z jarocińskiej komendy zatrzymał 38-letniego mieszkańca powiatu krotoszyńskiego, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało ponad 2,5 promila w organizmie podejrzanego.
Szczegóły zdarzenia
Do niebezpiecznej sytuacji doszło 19 czerwca około godziny 20:00 na terenie Koźmina Wielkopolskiego. Aspirant Michał Mielcarek z Ogniwa Ruchu Drogowego powracał do domu po zakończonej służbie, gdy zatrzymał się na drodze krajowej numer 15 przed sygnalizatorem świetlnym. W tym miejscu wprowadzono ruch wahadłowy z powodu prowadzonych prac remontowych.
Przed pojazdem policjanta znajdował się samochód marki Peugeot Boxer, którego kierowca zachowywał się dziwnie już podczas oczekiwania na zielone światło. Mężczyzna wielokrotnie ruszał i hamował mimo czerwonego sygnału na sygnalizatorze.
Po zmianie światła na zielone kierowca peugeota pojechał w stronę Koźmina Wielkopolskiego, jednak jego sposób prowadzenia pojazdu wzbudził niepokój funkcjonariusza. Auto regularnie zjeżdżało na prawe pobocze drogi, a w obrębie miejscowości kilka razy uderzyło w krawężnik. Dodatkowo kierowca bez uzasadnionej przyczyny przyspieszał i zwalniał.
Interwencja funkcjonariusza
Obserwując niepokojące zachowanie kierowcy, aspirant Mielcarek skontaktował się telefonicznie z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. Policjant poinformował o swoich podejrzeniach dotyczących stanu nietrzeźwości prowadzącego i kontynuował jazdę za podejrzanym pojazdem, ponieważ nie miał możliwości bezpiecznego wyprzedzenia i zatrzymania samochodu.
Sytuacja zmieniła się, gdy kierowca peugeota zjechał na pobliską stację benzynową. Funkcjonariusz wykorzystał tę okazję i również zjechał na stację. Po zatrzymaniu się podejrzanego pojazdu policjant podszedł do kierowcy i wyjął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jazdę.
Konsekwencje prawne
Kilka minut później na miejsce przybył patrol policji z Krotoszyna, który przejął sprawę od nieumundurowanego funkcjonariusza. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu potwierdziło obawy aspiranta Mielcarka – w organizmie 38-letniego mieszkańca powiatu krotoszyńskiego znajdowało się ponad 2,5 promila alkoholu.
Podejrzany został przewieziony do komendy w Krotoszynie, gdzie zostanie mu przedstawione zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności oraz sądowy zakaz kierowania pojazdami na okres trzech lat.
Wcześniejsze interwencje
To nie pierwsza sytuacja, w której aspirant Michał Mielcarek interweniował po zakończeniu służby. W grudniu poprzedniego roku, również wracając do domu, zatrzymał nietrzeźwego sprawcę wypadku drogowego. Jak podkreśla policja, funkcjonariusze pozostają w gotowości do działania nawet poza godzinami pracy.