Policjanci z gnieźnieńskiej grupy Speed zauważyli motocyklistę, którego pojazd nie miał tablic rejestracyjnych. Ruszyli za nim w pościg – a po zatrzymaniu okazało się, że motocyklista nie miał też uprawnień do jazdy…
Grupa Speed to policjanci powołani do zwalczania agresywnych i niebezpiecznych zachowań na drodze. Obecnie prowadzą działania „Jednośladem bezpiecznie do celu”, podczas których szczególną uwagę zwracają na kierujących motocyklami. I właśnie w ramach tej akcji 22 kwietnia w Mielżynie zauważyli motocyklistę, którego pojazd nie posiadał tablic rejestracyjnych.
Funkcjonariusze dali kierującemu sygnał do zatrzymania się, włączając przy tym sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie do kontroli. Ale kierowca, choć początkowo zwolnił, to nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg za motocyklistą, który zjechał z drogi utwardzonej na gruntową, a następnie wprost na pole uprawne. Tam porzucił motocykl i próbował uciekać na piechotę, ale policjanci bez trudu go dogonili i zatrzymali.
Jak się okazało, 24-latek kierujący motocyklem uciekał, ponieważ nie nie tylko nie posiadał tablic rejestracyjnych, ale w ogóle uprawnień do kierowania motocyklem. Przyznał, że na widok patrolu przestraszył się konsekwencji i dlatego zaczął uciekać.
Policjanci zamierzają także wyjaśnić, do kogo należy motocykl – zatrzymany 24-latek twierdzi, że jest jego właścicielem i kupił go dwa tygodnie temu, ale nie okazał na to stosownych dokumentów.
„Motor zabezpieczono na parkingu depozytowym” – podsumowują gnieźnieńscy policjanci. – „24-latkowi za jazdę bez uprawnień i niezatrzymanie się do kontroli grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i kara pozbawienia wolności w wymiarze do 5 lat pozbawienia wolności”.