Wkrótce poznaniaków czeka kolejny poważny remont. Most Bolesława Chrobrego, prowadzący ze Starego Miasta na Ostrów Tumski, zbudowany w latach 60. ubiegłego wieku, musi zostać rozebrany i zbudowany na nowo. Trwają ustalenia z konserwatorem zabytków.
Most z racji wieku i materiałów, jakie stosowano w tamtych czasach, jest w takim stanie, że nie ma co mówić o remoncie. Co prawda jeden generalny remont był w roku 1989, więc też już dość dawno temu. Teraz, zdaniem specjalistów z Zarządu Dróg Miejskich, nie ma już sensu remontować i wydawać na to pieniądze, skoro za kilka lat i tak trzeba byłoby stawiać most na nowo.
Jak powiedział Radiu Poznań Krzysztof Olejniczak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu, prace przygotowawcze do tego remontu już trwają – to głównie analizy związane z zabytkami ukrytymi pod ziemią na trasie budowy mostu, który prowadzi przez wyjątkowo cenne historycznie obszary Poznania. Zadaniem miejskich służb jest takie przygotowanie inwestycji, by nie naruszała zabytków. Prace przy takiej inwestycji to głębokie wykopy, które już są zagrożeniem. Wiadomo już, że trzeba będzie przebudować przyczółki mostu, co także może się wiązać z pracami o charakterze inwazyjnym. Takie prace przewidywane są także w bezpośrednim sąsiedztwie ogrodów pałacu arcybiskupiego. Dlatego tak ważne jest dokonanie bardzo precyzyjnych analiz i uzgodnień, by odbudowa mostu nie wpłynęła na zabytki – i dlatego tak trudno określić, kiedy rozpoczną się prace w terenie.
Po odbudowie most nadal będzie miał dwa pasy ruchu dla samochodów w każdym kierunku, wydzielone torowisko, ale powstanie na nim droga rowerowa, której obecnie bardzo brakuje – obecnie są tu tylko wąskie chodniki, nie wystarczające nawet dla pieszych.
