Mężczyzna zawisł na sztachecie ogrodzenia. Nie był w stanie samodzielnie się uwolnić

for. pixabay (zdjęcie ilustracyjne)

Nietypową interwencję zaliczyli gnieźnieńscy strażacy. Zostali wezwani na ulicę Kostrzewskiego, by zdjąć ze szpitalnego płotu mężczyznę, który zawisł na jednej ze sztachet, raniąc się przy tym w nogę.

Jak informuje portal „gniezno24”, straż pożarna została wezwana 5 kwietnia około godziny 17.00 na ul. Kostrzewskiego. Mężczyzna w średnim wieku usiłował tam przejść przez ogrodzenie szpitala „Dziekanka”, ale stracił równowagę i spadł, nadziewając się nogą na jedną ze sztachet i zawisając na płocie.

Mężczyzna nie był w stanie samodzielnie się uwolnić – na szczęście zauważyli go młodzi ludzie, którzy akurat tam odstawiali rowery miejskie i zadzwonili po służby. Na miejsce przyjechali strażacy, zdjęli mężczyznę z ogrodzenia i udzielili pierwszej pomocy, a następnie przekazali ratownikom medycznym, którzy zabrali go do szpitala.

Podziel się:

Ostatnio dodane:

Wydarzenia w Wielkopolsce: