Ochotnicza Straż Pożarna z Kosewa 13 sierpnia dwukrotnie interweniowała z powodu szerszeni. W jednym przypadku sytuacja była bardzo groźna – użądlony mężczyzna, z podejrzeniem wstrząsu anafilaktycznego, trafił do szpitala.
Pierwsze zgłoszenie, otrzymane o godzinie 9.15, dotyczyło gniazda szerszeni w miejscowości Giewartów.
“Drugie zgłoszenie wpłynęło o godz. 14.39 i dotyczyło mężczyzny użądlonego przez szerszenia w miejscowości Kosewo, który potrzebował natychmiastowej pomocy” – informują strażacy z OSP Kosewo na swoim profilu na Facebooku. – “Stan mężczyzny pogarszał się. Istniała obawa o to, że u poszkodowanego doszło do wstrząsu anafilaktycznego i może być zagrożone jego życie”.
Na szczęście pomoc strażaków przyszła na czas – a później mężczyzna został zabrany przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala.