„Kolejorz” pokonał na swoim boisku Wartę Poznań 2:0. Bramki dla Lecha zdobyli Milić i Ishak.
Oba poznańskie zespoły w tabeli przed tym meczem dzieliła przepaść. Lech był liderem naszej ligi i jest jednym z głównych kandydatów do zdobycia mistrzostwa Polski w tym sezonie. „Zieloni” natomiast znajdują się w strefie spadkowej i mają bardzo duże problemy ze zdobywaniem punktów oraz… bramek.
Różnicę od początku było widać na boisku. Lech prowadził grę i próbował zagrozić bramce gości. Warta broniła się praktycznie całym zespołem i przez bardzo długi czas „Kolejorz” nie mógł przebić się przez szczelną defensywę „Zielonych”. Ci nastawiali się na kontry i po jednej z nich powinni prowadzić, ale Filip Bednarek dwa razy uratował Lecha przed stratą bramki.
Przełom nastąpił w 52′ minucie. Do świetnego dośrodkowania Pereiry doszedł Milić i pokonał Adriana Lisa. Zdobyta bramka nieco uspokoiła Lecha, a jednocześnie zmusiła Wartę, żeby grać nieco wyżej. Dzięki temu spotkanie zrobiło się dużo ciekawsze, ale w 64′ minucie mało kto już wierzył, że „Zieloni” mogą zdobyć chociaż punkt przy Bułgarskiej. Ishak doszedł do dośrodkowania Kvekveskiriego i ładnym uderzeniem głową umieścił piłkę w bramce.
Od tego momentu mecz się zdobył dużo bardziej otwarty. Swoje sytuacje miały oba zespoły, ale wynik do końca spotkania już nie uległ zmianie. Lech Poznań w dalszym ciągu jest na pierwszej pozycji w tabeli, a Warta zajmuje obecnie 16 pozycję. Do „bezpiecznego” miejsca „Zieloni” tracą jeden punkt.