piątek, 29 marca, 2024

Lech Poznań – Podbeskidzie Bielsko-Biała: wysoka wygrana poznaniaków

To Górale ruszyli z pierwszym atakiem tuż po gwizdku sędziego – ale przewaga lechitów praktycznie od początku spotkania nie ulegała wątpliwości. No i potwierdzili ją wynikiem, wygrywając z Podbeskidziem 4:0.

W 16. minucie z kolei Ubbink próbował zagrozić bramce Bednarka – jednak zbyt długo się zastanawiał nad strzałem i ostatecznie nic z ataku nie wyszło.

Ale nie tylko Górale popełniają takie błędy. W 20. minucie Tiba zdecydował się na płaski strzał z daleka – i mocno chybił.

W 28. minucie Roginić dostał piłkę od Kocsisa, strzelił – i trafił do bramki Bednarka. Szybko jednak okazuje się, że strzelił zza linii końcowej, a więc bramka nie została uznana. To był cios dla Podbeskidzia!

Bezbramkowy remis jednak nie utrzymał się zbyt długo – Lech odpowiedział atakiem i w 31. minucie Thomas Rogne po fenomenalnym wyskoku kieruje piłkę głową do bramki przeciwnika! Lech prowadzi 1:0 z Podbeskidziem. Jego wyczyn próbował w 35. minucie powtórzyć Crnomarković, ale niestety, jego strzał był niecelny i piłka poszybowała obok bramki.

Górale się nie poddają – w 40. minucie atakują bramkę Bednarka, ale bramkarz skutecznie powstrzymał atak jeszcze przed polem karnym.

Gdy już się wydawało, że w pierwszej połowie więcej goli nie będzie – w 44. minucie, tuż przed końcem, Ishak przejął piłkę od Rundicia i strzelił, trafiając precyzyjnie w środek bramki Peskovicia. Lech prowadził 2:0, a niewiele brakowało, by prowadził 3:0, ale strzał Ramireza w 45. minucie o centymetry minął poprzeczkę…

Druga połowa zaczęła się naprawdę mocnym akcentem – już w 47. minucie Pedro Tiba ruszył z głębi pola i strzelił płasko po dalszym rogu, pokonując zaskoczonego Peskovicia. Lech prowadzi z Podbeskidziem 3:0!

Ale po kolejnych 7. minutach Lech prowadził już 4:0. Lechici wykryli już chyba wszystkie dziury w obronie Górali i bezlitośnie to wykorzystali. Sykora przejął piłkę i wbiegł z nią w pole karne, a tam strzelił – ale piłkę zdołał odbić Pesković. Niestety, nie zdołał już odbić dobitki Ramireza – i w ten sposób Lech zwiększył prowadzenie do 4:0.

Czy gościom uda się zdobyć honorowego gola? W 67. minucie spróbowali zaatakować skrzydłem, jednak podanie przed pole karne nie znalazło adresata i z akcji nic nie wyszło.

Natomiast w 70. minucie o mało co Ramirez nie podwyższył wyniku spotkania. Hiszpan przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów bez przeszkód ze strony obrony Podbeskidzia – i strzelił, trafiając minimalnie obok bramki…

W 88. minucie niewiele brakowało, by Podbeskidzie zdobyło honorowego gola. Filip Bednarek z trudem obronił strzał Bierońskiego z 16 metrów – ale jednak mu się to udało.

Wynik spotkania już do końca nie uległ zmianie – Lech wygrał u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 4:0.

el

Strona głównaSportLech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała: wysoka wygrana poznaniaków