Piłkarze Lecha Poznań pewnie pokonali u siebie Śląsk Wrocław 4:0. Po tym meczu „Kolejorz” pozostanie liderem w tabeli.
Więcej o samym spotkaniu można przeczytać tutaj. Piłkarzy oceniamy w skali 1-10. Ocena wyjściowa to 5.
Bednarek (7) – przez większość meczu bezrobotny, ale kiedy raz musiał wykazać się umiejętnościami przy strzale z dystansu Picha to nie zawiódł.
Satka (7) – dobry zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Satka pozostaje w wysokiej formie.
Salamon (8) – pewny z tyłu. Miał jedną dobrą okazję po stałym fragmencie gry na zdobycie bramki, ale świetną interwencją popisał się bramkarz gości.
Milić (7) – bardzo solidny występ obrońcy Lecha.
Rebocho (8) – dobry w obronie i jednocześnie aktywny w ataku. Barry Douglas może mieć problem z powrotem do podstawowej jedenastki.
Karlstrom (7) – może mało efektywny, ale swoją pracę na boisku wykonuje zawsze bardzo solidnie. Kolejny dobry występ.
Pedro Tiba (7) – zagrał dobrze, chociaż na tle świetnie dysponowanej ofensywy Lecha już się nie wyróżniał. Z całą pewnością był to jednak udany występ.
Amaral (9) – otworzył wynik spotkania już w drugiej minucie. Do momentu w którym został zmieniony był bardzo groźny. To już kolejny udany mecz Amarala w tym sezonie, a rywale ciągle nie mają sposobu jak go zatrzymać.
Ramirez (7) – po dobrym meczu w Pucharze Polski dostał szansę wystąpienia od pierwszych minut w lidze. Zagrał dobrze, ale jednak zauważalnie gorzej niż Amaral, Kamiński czy Ishak. Minus za dwa bardzo źle wykonane stałe fragmenty gry.
Kamiński (10) – udział przy trzech bramkach, z czego dwie to popis jego indywidualnych możliwości. Najpierw Kamiński odebrał piłkę o rzucie rożnym rywali i po przebiegnięciu połowy boiska pokonał bramkarza Śląska. W drugiej połowie wpadł w pole karne gości i strzelił swojego drugiego gola w tym meczu. Brzy bramce Ishaka to Kamiński był zawodnikiem który naciskał obrońcę Śląska.
Ishak (8) – bardzo dobry mecz zakończony bramką.
Zmiennicy grali zbyt krótko lub niczym się nie wyróżnili, żeby można ich było ocenić.