Sprawdzanie zgód TCF
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Lech – Legia: hit, który w Poznaniu nikogo nie elektryzuje

Lech Poznań zagra dzisiaj w ramach 32. kolejki z Legią Warszawa na własnym stadionie. Może to być kluczowy mecz, jeśli chodzi o zdobycie mistrzostwa Polski, bo Legia to obecny lider Lotto Ekstraklasy z trzypunktową przewagą nad Lechią Gdańsk i w przypadku ewentualnej straty obecnych mistrzów Polski, Lechia może tę stratę odrobić – wygrywając dzisiaj z Pogonią Szczecin. Na trybunach stadionu w Poznaniu zasiądzie dzisiaj rekordowo niska liczba kibiców ze względu na to, że “Kolejorz” niestety prawdopodobnie nie gra już o nic.

– Popełniamy błędy w tyłach i to po kilka w każdym meczu. Przeciwnicy to wykorzystują, czasem też brakuje nam szczęścia. Przez dobre pięć minut oglądałem sytuację z pierwszym rzutem karnym w Białymstoku i ja bym tam faulu nie odgwizdał, bo nie ma pewności, czy doszło do kontaktu. Chcemy atakować, grać ofensywnie, jednak musimy popracować nad fazami przejściowymi. Tego nie da się zmienić z dnia na dzień, lecz w sobotę było widać przebłyski. Trzeba je teraz potwierdzić. Jeśli ustrzeżemy się błędów w tyłach, mamy szansę na dobry wynik z Legią – mówił na konferencji przedmeczowej trener Lecha, Dariusz Żuraw. Zapowiada też, że młodzi piłkarze będą otrzymywać szanse, ale stopniowo. – Wszyscy domagają się szans dla młodych piłkarzy, ale jednocześnie oczekują dobrej gry i wyniku. Muszę to jakoś pogodzić. Jeśli pojawi się możliwość, będziemy wprowadzać młodzież. Cały czas jednak myślimy przede wszystkim o zwycięstwach, to jest w tej chwili najbardziej istotne.

W obecnej sytuacji i wczorajszej wygranej Jagiellonii z Cracovią, do miejsca premiowanego europejskimi pucharami lechici tracą już siedem punktów, więc jeśli chcą pozostać w walce – przynajmniej matematycznej – o miejsce w kwalifikacjach do Ligi Europy, z Legią muszą wygrać, inny wynik w grę nie wchodzi. Trener warszawskiego klubu podkreśla, że wśród Lecha mobilizacji na mecz z Legią nie zabraknie.

– Nikt w Poznaniu nie jest zadowolony z tego, co się dzieje, ale jestem pewien, że mobilizacji na mecz z Legią im nie zabraknie. Musimy być gotowi na trudne spotkanie. Nie zmienia to nic w kontekście naszej pracy. Oni nadal są w pierwszym składzie, są zmotywowani, nadal chcą w przyszłości występować na poziomie Ekstraklasy.  Musimy być tego świadomi, nie może nas to w żaden sposób rozluźnić – mówił trener Legii, Aleksandar Vukovic.

Mimo tego że w Poznaniu będzie niska frekwencja, mecz – jak zwykle zresztą – będzie zakwalifikowany jako ten “podwyższonego ryzyka”.  – Mimo że mecz, jak informują przedstawiciele władz klubu, prawdopodobnie nie zgromadzi kompletu kibiców, to jednak organizatorzy deklarują pełne przygotowanie wszystkich służb porządkowych do działania – powiedział po spotkaniu Wojewódzkiego Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Bezpieczeństwa Imprez Masowych wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann. Początek szlagieru z Legią w środę o godzinie 20:30.

Strona głównaSportLech - Legia: hit, który w Poznaniu nikogo nie elektryzuje