W Polsce mamy 355 przypadków koronawirusa. Liczba ofiar się nie zmieniła – pięć z tych osób zmarło. Kwarantanną zostało objęte kierownictwo ministerstwa rolnictwa, bo jeden z wiceministrów okazał się zakażony.
Wojciech Maksymowicz, wiceminister nauki, powiedział w TVN24, że najwyraźniej nasza wersja epidemii jest łagodniejsza niż włoska, bo daje się zauważyć pewne spowolnienie narastania. Jednak Łukasz Szumowski, minister zdrowia, ostrzega, żeby nie cieszyć się przedwcześnie. Szczyt zachorowań jest jego zdaniem jeszcze przed nami i w najbliższych dniach możemy odnotować około 1–1,5 tys. zakażeń – aż do kilkunastu tysięcy. Jednak ma nadzieję, że zamknięcie szkół i galerii handlowych oraz zalecenie unikania dużych grup ludzi za tydzień lub dwa da efekty i liczba zakażeń zacznie spadać.
Na razie zakażeń przybywa, a koronawirus sprawił, że trzeba było poddać kwarantannie kierownictwo ministerstwa rolnictwa. Jeden z wiceministrów okazał się zakażony.
Jednak optymizmem może napawać fakt, że w Chinach, pierwszym kraju zaatakowanym przez koronawirusa, nie odnotowano nowych przypadków zachorowań przez kolejną dobę. Spada także liczba zakażeń w Korei Południowej.
el
