Brak tablicy rejestracyjnej, przeglądu technicznego, a nawet wyposażenia deski rozdzielczej. Takie oto auto marki BMW zatrzymali poznańscy policjanci w Kobylnicy.
Funkcjonariusze zatrzymali auto do rutynowej kontroli, ale szybko się okazało, że kontrola na pewno nie będzie rutynowa, a w trakcie sprawdzania samochodu wychodziły kolejne „kwiatki”.
Auto nie miało przedniej tablicy rejestracyjnej, jego światła z kolei nie miały homologacji. Deska rozdzielcza praktycznie nie istniała, niewiele lepiej przedstawiała się reszta wnętrza. Samochód od dwóch lat nie był też ubezpieczony, a ostatni przegląd miał zrobiony w… 2017 r.
Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, wręczając w zamian kierowcy dwa mandaty. Zakazali mu też dalszej jazdy.
KMP