72-letniej kobiecie zrobiło się słabo podczas jazdy rowerem. Zeszła więc z pojazdu – i straciła przytomność. Jadący z nią mąż wezwał pomoc, a jako pierwsi dotarli strażacy i rozpoczęli reanimację. Niestety, kobiety nie udało się uratować.
Do zdarzenia doszło 7 sierpnia około godziny 21.00 w Magnuszewicach w powiecie jarocińskim, jak informuje portal “jarocinska”. Kobieta jechała rowerem z mężem, gdy nagle źle się poczuła. Zeszła więc z roweru – i straciła przytomność. Mąż natychmiast wezwał pomoc, ale ponieważ wszystkie jarocińskie karetki były u pacjentów, a dojazd z Pleszewa trwałby zbyt długo – wezwano na pomoc straż pożarną.
Gdy strażacy dotarli na miejsce, natychmiast rozpoczęli reanimację kobiety – niestety, nie udało się jej uratować. Lekarz stwierdził zgon.