16 koziołków, jedynych ocalałych ze stada na wyspie w Warszawie, dzięki stowarzyszeniu Free Animals Kalisz trafiły do podkaliskiego gospodarstwa.
Stado kóz przewieziono na jedną z wysp na Wiśle, by wyjadały tam trawę utrzymując ją dzięki temu w porządku. Warszawski magistrat zlecił opiekę nad stadem pewnemu hodowcy, ale ten nie dopełnił swoich obowiązków i większość kóz padła z wycieńczenia i braku opieki. 16 pozostałych trafiło do Kalisza.
„Przejechały wczoraj ponad 300 km po to aby tymczasowo zamieszkać w gospodarstwie cudownego chłopaka, z ogromnym sercem i poświęceniem dla zwierząt” – napisali przedstawiciele stowarzyszenia na swoim profilu na FB. – „Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tego, że bez wahania ten młody człowiek wziął pod opiekę 16 istnień, tym bardziej że ma u siebie jeszcze inne stworzenia, które ratuje regularnie od wielu lat!”.
Zagroda, w której są, to jednak dla nich dom tymczasowy. Koźlątka na pewno pójdą do adopcji, a stowarzyszenie obiecuje już wkrótce zamieszczenie zdjęć poszczególnych koźląt i ich krótki opis.
el
