Biskup kaliski Edward Janiak 2 czerwca został przyjęty na oddział ratunkowy szpitala w Kaliszu z podejrzeniem udaru. Okazało się jednak, że to nie udar, a alkohol.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, biskupowi wykonano tomografię komputerową, przebadano go też pod kątem udaru mózgu – ale okazało się, że duchowny był po prostu pijany. Badanie wykazało 3,44 promila alkoholu we krwi.
Informacji nie komentuje ani kuria, ani szpital – choć co do tego, że duchowny tam był, nie ma wątpliwości. Jak każdy pacjent miał założoną kartę, która po wyjściu ze szpitala została w archiwum. Zgadzają się imię, nazwisko i data urodzenia.
Biskup Edward Janiak to jeden z negatywnych bohaterów filmu braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”, który – zdaniem autorów filmu – chronił księdza pedofila i nie zrobił nic, by ukrócić jego działalność, mimo że informowali go o tym rodzice dzieci. Jedyne, co zrobił, to gdy sprawa w danym regionie stawała się zbyt głośna, przenosił pedofila do innej parafii w Wielkopolsce. Obecnie trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić, czy rzeczywiście biskup chronił tego księdza – prowadzi je na polecenie Watykanu poznański arcybiskup Stanisław Gądecki.
el
