Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę na drodze z Karniszewa do Mieleszyna. Samochód wypadł z trasy, dachował – i zatrzymał się dachem do dołu na ogrodzeniu przydrożnej posesji.
Jak informuje portal Gniezno24.com, kierowca samochodu stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z szosy na łuku drogi około 1.00 w nocy. Auto dachowało i zatrzymało się dopiero na ogrodzeniu posesji do góry kołami.
Samochód ściągali z ogrodzenia strażacy z OSP Karniszewo i OSP Mieleszyn. Oni też zabezpieczyli miejsce zdarzenia i udzielili pierwszej pomocy poszkodowanemu, zanim zdążyła przyjechać karetka i zabrać go do szpitala.