U jednego z ratowników medycznych gnieźnieńskiej stacji pogotowia stwierdzono bezobjawowe zarażenie koronawirusem. Do wykrycia doszło podczas cyklicznych badań służb medycznych przeprowadzanych przez tamtejszy szpital.
Z powodu wyników badania 18 innych ratowników musiało przejść na kwarantannę, co spowodowało wyłączenie jednej karetki z użytku – jak podaje Radio Poznań. Jednak gdyby testu nie wykonano i nie wykryto koronawirusa, byłoby jeszcze gorzej. Ratownik, który nie ma żadnych objawów choroby, normalnie przyszedłby do pracy i mógłby zakazić znacznie więcej osób. A w obecnej sytuacji z sześciu karetek pogotowia w powiecie gnieźnieńskim nie będzie jeździła tylko jedna, co zapewni opiekę mieszkańcom.
Dodatkowo starosta zadecydował, by poszczególne zespoły ratownictwa medycznego stacjonowały oddzielnie, w pobliskich szkołach, by – gdyby sytuacja się powtórzyła – nie było zagrożenia zakażenia pozostałych zespołów karetek.
Nie wiadomo, ile jeszcze osób będzie musiało przejść kwarantannę – sanepid jeszcze sprawdza pacjentów, którymi zajmował się ratownik, a także inne osoby, z którymi się kontaktował.
el
