Sprawdzanie zgód TCF
poniedziałek, 21 kwietnia, 2025

Fotowoltaika w 2023 roku – czy nadal będzie opłacalna?

Drastyczne podwyżki cen prądu sprawiają, że coraz bardziej opłaca nam się produkować energię elektryczną we własnym zakresie. Czy to oznacza, że zainteresowanie instalacjami fotowoltaicznymi znów wzrośnie? Sprawdzamy, jakie są prognozy dla fotowoltaiki na 2023 rok.

Fotowoltaika w 2022 roku – co się zmieniło?

Rok 2022 przyniósł branży fotowoltaicznej przełomowe zmiany, które spowodowały chwilowy zastój rynku. 1 kwietnia 2022 roku wprowadzono nowy system rozliczania prosumentów – model opustów (net-meteringu) zastąpiono modelem sprzedażowym (net-billingu). Obowiązuje on wszystkich prosumentów, którzy wniosek o przyłączenie fotowoltaiki do sieci złożyli po 31 marca 2022 roku, a także te osoby, które instalację fotowoltaiczną zamontowały już wcześniej, jednak zdecydowały się zmienić model rozliczeń i przejść na system net-billingu.

System opustów pozwalał na przechowywanie nadwyżek energii elektrycznej z fotowoltaiki w sieci elektroenergetycznej. Następnie – w momencie, kiedy zapotrzebowanie w gospodarstwie domowym na prąd przekraczało produkcję z instalacji fotowoltaicznej – prosument mógł bezpłatnie odbierać 70-80% wprowadzonej wcześniej energii. Takie rozwiązanie było wygodne i opłacalne, co sprawiło, że zainteresowanie fotowoltaiką systematycznie rosło. System net-meteringu niósł ze sobą jednak pewne zagrożenie. Do sieci wpływały ogromne ilości energii z systemów prosumenckich. Gdyby tempo przyłączania nowych instalacji do sieci się utrzymało, mogłoby to doprowadzić do przeciążenia polskiego systemu energetycznego.

Dlatego też wprowadzono model sprzedażowy. Prosument sprzedaje nadmiar energii elektrycznej do sieci po średniej cenie hurtowej z poprzedniego miesiąca. Kwoty za sprzedaż zasilają jego konto prosumenckie, z którego następnie może płacić za energię zakupioną z sieci. Następnie – w sytuacji, gdy fotowoltaika nie produkuje wystarczającej ilości energii – prosument kupuje ją po cenach rynkowych tak jak każdy inny konsument.

System net-billingu promuje autokonsumpcję prądu. Zużywanie energii elektrycznej z fotowoltaiki na bieżące potrzeby gospodarstwa domowego jest korzystne dla systemu elektroenergetycznego, a ponadto opłacalne dla prosumentów. To w końcu darmowa energia ze słońca! Dobrym pomysłem może być m.in. montaż ogrzewania elektrycznego i zaprogramowanie go tak, aby pracowało właśnie wtedy, kiedy fotowoltaika pobiera najwięcej energii.

Co będzie z fotowoltaiką w 2023 roku?

Zmiana modelu rozliczeń początkowo wywołała falę krytyki ze strony branży fotowoltaicznej oraz samych prosumentów. Prognozowano, że wskutek wprowadzenia nowych przepisów zainteresowanie fotowoltaiką drastycznie spadnie. I rzeczywiście – początkowo obserwowaliśmy spore spadki, jeśli chodzi o liczbę nowych instalacji. Jednak w pierwszych miesiącach 2022 roku nikt nie przewidywał aktualnej sytuacji na rynku ani skokowych podwyżek cen prądu. W ciągu tego roku ceny energii elektrycznej wzrosły do poziomu, który powinny osiągnąć pod koniec dekady!

Wpływ na ceny prądu i tym samym opłacalność fotowoltaiki ma i nadal będzie miała niestabilna sytuacja polityczna na świecie. Utrudniony dostęp do węgla, gazu oraz ropy powinien przyspieszyć decyzje o rozwijaniu odnawialnych źródeł energii w Polsce – stabilnych i niezależnych od zewnętrznych czynników. Fotowoltaika zyska więc na znaczeniu nie tylko w wymiarze jednostkowym – ma szansę stać się jednym z kluczowych elementów polskiego systemu energetycznego. Koszty wytwarzania prądu z węgla drastycznie rosną, z kolei z zielonych źródeł systematycznie spadają. Dzięki temu energia elektryczna z OZE staje się coraz bardziej konkurencyjna.

Jeśli popatrzymy na rozliczanie prądu z instalacji fotowoltaicznej z tej perspektywy, system net-billingu zyskuje na atrakcyjności. Według analityków rynku w 2023 roku „przeprosimy się” więc z fotowoltaiką. Im droższy prąd, tym bardziej opłacalna będzie jego produkcja we własnym gospodarstwie domowym. Ponadto skróceniu ulega okres zwrotu takiej inwestycji. Aktualnie okres zwrotu z instalacji w systemie sprzedażowym jest porównywalny do tego, który wyliczyliśmy dla modelu opustów jeszcze rok temu – wynosi zaledwie kilka lat.

W 2022 roku rynek fotowoltaiczny w Polsce zalicza spadki, jednak w jego końcówce zaczynamy obserwować tendencję wzrostową. Zdaniem ekspertów rok 2022 zamkniemy z wynikiem o 30% niższym nim w roku 2021. To jednak pozytywna wiadomość – prognozy z początku roku były mniej optymistyczne.

Czego z kolei możemy się spodziewać w roku 2023? Jeśli stawki za prąd dla gospodarstw domowych wzrosną, rosnąć będzie również zainteresowanie prosumencką fotowoltaiką. Konsumenci energii elektrycznej będą szukali sposobów na uniezależnienie się od niestabilnej sytuacji na rynku oraz sprzedawców prądu. Fotowoltaika to więc dobry kierunek.

Strona głównaArtykuł SponsorowanyFotowoltaika w 2023 roku – czy nadal będzie opłacalna?