Zaśnieżone Witosa i Niestachowska, a Wojska Polskiego z koleinami wyjeżdżonego śniegu. Tak wyglądały główne ulice w Poznaniu 3 grudnia o 7.00 rano. Mimo że wszystkie prognozy ostrzegały przed opadami śniegu.
Witosa i Niestachowska, tak samo jak Wojska Polskiego z pewnością nie są osiedlowymi uliczkami, znajdującymi się na szarym końcu, jeśli chodzi o kolejność odśnieżania. Ale 3 grudnia o 7.00 rano tak właśnie wyglądały: rozjeżdżony śnieg i koleiny utrudniały poruszanie się kierowcom – a warto zwrócić uwagę, że po wszystkich tych ulicach kursują także miejskie autobusy.
Pierwsze piaskarki w tym rejonie pojawiły się dopiero około godziny 8.00 rano. Oczywiście, można powiedzieć, że niedzielny poranek na początku grudnia nie jest porą szczególnie intensywnego ruchu samochodów. Jednak wbrew pozorom ten ruch jest spory, o czym może świadczyć choćby ten rozjeżdżony śnieg na jezdni. Kursują miejskie autobusy, dla których odśnieżona droga również ma znaczenie, bo wpływa na punktualność jazdy.
Zarząd Dróg Miejskich, zgodnie z informacją na stronie Akcji Zima, 3 grudnia zaplanował na drogach działania profilaktyczne na sieci strategicznej i sieci podstawowej, aby zapobiegać tworzeniu się gołoledzi. Informuje też, że aktualizacja planu działań następuje co 6 godzin. Tylko że na drogach w ogóle tego nie było widać. Mieszkańcy Poznania, którzy w niedzielę rano musieli wyjechać w ważnych sprawach czy po prostu do pracy – mieli spore problemy z dotarciem do celu.
