W pierwszy dzień szkoły około 7 rano policjanci wzięli udział w nietypowej interwencji – zostali poinformowani o zatrzymaniu autobusu wiozącego dzieci do szkoły. Bo kierowca jechał tak, że dzieci bały się wsiadać…
Okazało się, że kierowca chwilę wcześniej ominął jeden z przystanków, gdzie dzieci stanęły w taki sposób, że ich nie zauważył. To spowodowało, że musiał się cofnąć, co opóźniło planowy przejazd. Kierowca postanowił więc nadrobić czas przez zwiększenie prędkości. Jechał tak szybko, że przeraziło to dzieci jadące autobusem. Po zatrzymaniu pojazdu wyszły z autobusu i zapłakane powiedziały, że boją się nim jechać.
Bezpośredni świadkowie jazdy autobusu po lokalnych krętych i wąskich drogach gminy Wągrowiec postanowili zainterweniować, zatrzymać kierowcę i zgłosić sprawę policji. A policjanci przyznali im rację i zakwalifikowali zachowanie kierującego autobusem jako stworzenie zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym inne niż kolizja. Za to nałożyli na kierowcę 500-złotowy mandat karny.
KPP Wągrowiec, el
