Tragiczny wypadek zakończył się śmiercią mężczyzny nad jeziorem Owieczki w gminie Łubowo. Wędkarz został przygnieciony przez własny samochód, który zsunął się ze skarpy.
Dramatyczne zdarzenie podczas wędkowania
Wieczorem 1 lipca 2025 roku doszło do tragicznego wypadku w pobliżu jeziora Owieczki. Około godziny 18:49 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o poważnym zdarzeniu na terenie gminy Łubowo.
Według informacji przekazanych przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie, mężczyzna przebywał nad zbiornikiem wodnym w celach wędkarskich. W pewnym momencie postanowił udać się do zaparkowanego w pobliżu pojazdu.
Samochód stoczył się ze skarpy
Doszło do nieszczęśliwego wypadku. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn auto zaczęło się zsuwać w kierunku jeziora. Mężczyzna najprawdopodobniej próbował powstrzymać staczający się pojazd, jednak bez powodzenia.
Samochód zatrzymał się dopiero po uderzeniu w drzewo rosnące przy linii brzegowej. Niestety, wędkarz znalazł się między pojazdem a pniem, zostając przygniecionym. W wyniku zderzenia stracił przytomność.
Akcja ratunkowa
Na miejsce zdarzenia skierowano trzy zastępy straży pożarnej – jeden z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gnieźnie oraz po jednym z Ochotniczych Straży Pożarnych w Łubowie i Owieczkach.
Strażacy natychmiast przystąpili do akcji ratunkowej. Ręcznie przepchnęli pojazd, aby uwolnić poszkodowanego spod samochodu. Jednocześnie podłożyli kliny pod auto, zabezpieczając je przed dalszym zsuwaniem się w stronę wody.
Bezskuteczna reanimacja
Po uwolnieniu mężczyzny ratownicy rozpoczęli resuscytację. Poszkodowany nie wykazywał oznak życia i pozostawał w stanie nieprzytomności. Działania reanimacyjne były kontynuowane również po przybyciu zespołu ratownictwa medycznego.
Mimo wysiłków służb ratunkowych nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Ratownicy medyczni stwierdzili zgon mężczyzny na miejscu zdarzenia.
Dochodzenie w sprawie wypadku
Po zakończeniu akcji ratunkowej strażacy wspierali policję w zabezpieczeniu miejsca wypadku. Zapewnili również oświetlenie terenu podczas prowadzonych czynności śledczych.
Okoliczności tragicznego zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.