W piątek w południe doszło do pożaru zabudowań gospodarczych w Chrośnicy. Ogień objął wiatę z drewnem opałowym oraz sąsiadujący budynek. Do akcji gaśniczej skierowano cztery zastępy straży pożarnej.
Alarm
Służby ratunkowe otrzymały informację o pożarze 21 czerwca około godziny 12:20. Zgłoszenie trafiło do dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu, który natychmiast rozpoczął koordynację działań ratowniczych.
Na miejsce zdarzenia w Chrośnicy skierowano łącznie cztery zespoły ratownicze. Z jednostki zawodowej w Nowym Tomyślu wyjechały dwa zastępy, natomiast ochotnicze straże pożarne z Zbąszynia i Chrośnicy wysłały po dwie grupy strażaków każda.
Płomienie objęły drewutnię
Gdy pierwsze wozy dotarły na miejsce, zastali rozwinięty pożar wiaty służącej do przechowywania drewna opałowego. Ogień zdążył już przejść na przyległy budynek gospodarczy, tworząc poważne zagrożenie dla całej zabudowy.
Ratownicy rozpoczęli natychmiastowe działania, zabezpieczając teren wokół płonących obiektów. Do gaszenia użyli dwóch linii wodnych, które skierowano bezpośrednio na źródła ognia. Strategia natarcia pozwoliła szybko opanować rozprzestrzeniające się płomienie.
Prace rozbiórkowe i dogaszanie
Po ugaszeniu głównego pożaru strażacy przystąpili do żmudnych prac rozbiórkowych. Musieli demontować konstrukcję spalonej wiaty oraz wynosić poszczególne elementy drewniane, które następnie dokładnie dogaszano wodą.
Szczególną uwagę poświęcono drewnu opałowemu, które ze względu na swoją strukturę może długo tlić się w środku, nawet gdy z zewnątrz wydaje się ugaszone. Każdy element został sprawdzony i ochłodzony.
Kontrola termowizyjna
Zakończenie akcji poprzedził dokładny przegląd całego terenu za pomocą kamery termowizyjnej. Urządzenie pozwala wykryć ukryte ogniska żaru, które mogłyby ponownie doprowadzić do pożaru po odjeździe strażaków.
Badanie termowizyjne nie wykazało obecności podwyższonych temperatur ani innych zagrożeń. Strażacy mogli bezpiecznie zakończyć działania ratownicze, pozostawiając teren bez ryzyka ponownego zajęcia ogniem.