W akcji gaśniczej w leśnictwie Smolnica wzięło udział sześć zastępów strażackich oraz samolot gaśniczy. Ogień strawił młode drzewa i roślinność na niemal dwóch tysiącach metrów kwadratowych.
Zgłoszenie i pierwsze działania
Służby ratunkowe otrzymały informację o płonącym lesie 14 czerwca około 10:38. Dyżurny z szamotulskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej natychmiast uruchomił procedury alarmowe po otrzymaniu zgłoszenia dotyczącego pożaru w leśnictwie Smolnica.
Na miejsce zdarzenia skierowano siły z kilku jednostek. Dyżurny Operacyjny Powiatu wysłał dwa zespoły z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szamotułach. Dodatkowo do akcji włączyły się ochotnicze straże pożarne z Wronek, Piotrowa oraz Ostrorógu. Równocześnie powiadomiono funkcjonariuszy Policji o zaistniałej sytuacji.
Akcja gaśnicza z powietrza
PAD Wronki podjął decyzję o wykorzystaniu lotnictwa w walce z ogniem. Na miejsce pożaru skierowano samolot gaśniczy typu Dromader, co znacznie wspomogło działania naziemne strażaków.
Po przybyciu na miejsce ratownicy zastali płonący młodnik w oddziale oznaczonym numerem 701. Pracownicy nadleśnictwa już wcześniej dotarli do miejsca pożaru i rozpoczęli wstępne działania.
Przebieg akcji ratunkowej
Strażacy zabezpieczyli teren zdarzenia i przystąpili do intensywnych działań gaśniczych. Wykorzystano pięć prądów wodnych do zwalczania płomieni. Kluczowym elementem akcji było systematyczne dowożenie wody do miejsca pożaru, co pozwoliło na skuteczne dogaszenie wszystkich ognisk.
Pracownicy służby leśnej przeprowadzili oborywanie pogorzeliska, co jest standardową procedurą mającą na celu zabezpieczenie terenu przed ponownym zajęciem się ognia.
Straty i bilans akcji
Pożar objął powierzchnię 0,17 hektara. Ogień zniszczył młode nasadzenia oraz poszycie roślinne pokrywające dno lasu.
W całej akcji ratunkowej uczestniczyło 29 ratowników z sześciu zastępów. Oprócz strażaków zawodowych i ochotników, w działaniach brały udział Służba Leśna oraz Policja. Współpraca różnych służb pozwoliła na szybkie i skuteczne opanowanie sytuacji.
Dzięki szybkiej reakcji służb i dobrze skoordynowanym działaniom udało się ograniczyć rozprzestrzenianie się ognia na większy obszar leśny. Wykorzystanie samolotu gaśniczego znacznie przyspieszyło proces gaszenia i zmniejszyło ryzyko dalszego rozwoju pożaru.