Radny Paweł Sowa zwrócił uwagę na sygnały płynące od mieszkańców Poznania, którzy są niezadowoleni z jakości usług transportu tramwajowego. W związku z tym złożył interpelację, domagając się wyjaśnień odnośnie stanu taboru tramwajowego.
Mieszkańcy wskazują, że tramwaje z wysoką podłogą, które są w użyciu, sprawiają kłopoty w dostępności, szczególnie dla osób o ograniczonej mobilności. Padają podejrzenia, iż nowocześniejsze tramwaje niskopodłogowe pozostają nieużytkowane z powodu problemów technicznych. Jak zwraca uwagę radny, przyczyną tego stanu rzeczy mogą być, według doniesień prasowych, braki w obsadzie personelu technicznego serwisującego pojazdy, co ma prowadzić również do odwoływania niektórych kursów.
Paweł Sowa poprosił o konkretne dane dotyczące ilości uruchamianych tramwajów niskopodłogowych w dni powszednie oraz weekendy, a także o szczegółowe informacje na temat liczby i rodzaju pojazdów, które nie są w stanie technicznym pozwalającym na eksploatację. Zainteresował się też liczbą osób pracujących w MPK na stanowiskach technicznych w latach 2019-2023.
W odpowiedzi Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne podało, że w godzinach szczytu w dni robocze wykorzystywanych jest 176 tramwajów, z czego 131 to pojazdy niskopodłogowe, co stanowi ponad 74% całości. W soboty i święta wszystkie uruchamiane tramwaje – 89 składów – są niskopodłogowe. Na dzień 29 lutego zanotowano 20 niesprawnych tramwajów różnych modeli, w tym 4 wysokopodłogowe.
Co do zatrudnienia, MPK poinformowało, że ma na etacie 165 pracowników warsztatowych przy planowanym zatrudnieniu 180 osób, co oznacza, że brakuje 15 pracowników.
