W nocy z 27 na 28 lutego strażacy z gminy Kleczew i okolicznych gmin otrzymali wezwanie do pożaru poddasza domu jednorodzinnego w miejscowości Kamionka. Akcja gaśnicza trwała sześć godzin. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Strażacy otrzymali wezwanie do pożaru 28 lutego, po godzinie 1.00 w nocy, ale kolejne zastępy dojeżdżały na miejsce jeszcze o 2.45, jak informuje OSP Kleczew na swoim profilu na Facebooku. Na miejscu okazało się, że płonie poddasze budynku. Na szczęście mieszkańcy zdążyli opuścić budynek i nic im się nie stało.
Akcja gaśnicza trwała do godziny 7.00 rano. Poddasze budynku całkowicie spłonęło, pozostała część domu ocalała. W akcji brali udział strażacy z OSP Kleczew, OSP Budzisław Kościelny (trzy zastępy), OSP Jabłonka, OSP Złotków (dwa zastępy), OSP Ślesin (dwa zastępy), OSP Ostrowite (dwa zastępy), po dwa zastępy z JRG Konin i JRG Słupca oraz jeden z Gniezna.
