Pasażerowie miejskiej komunikacji w Poznaniu skarżą się, że ostatnio nie mogą nigdzie znaleźć informacji o zmianach tras miejskich tramwajów. Chodzi o zmiany nieplanowane, spowodowane wypadkiem czy kolizją. Co na to MPK?
Otrzymaliśmy maila od naszego Użytkownika Sławomira, który twierdzi, że od jakiegoś miesiąca nigdzie nie może znaleźć informacji o zmianach tras tramwajów i autobusów, zwłaszcza gdy dochodzi do nich nagle, na przykład z powodu wypadku.
„Kiedyś MPK publikowało komunikaty na stronie albo na Facebooku, ale teraz tych informacji tam nie ma” – napisał do nas. – „Nie zawsze też pojawiają się na tych tablicach świetlnych, zresztą nie w każdej dzielnicy miasta one są. Skąd mam więc wiedzieć, stojąc na przystanku, czy przypadkiem mój tramwaj nie jedzie inną trasą, bo gdzieś tam doszło do kolizji?”.
Pan Sławomir ze względu na rodzaj pracy jeździ miejską komunikacją po całym mieście i twierdzi, że od jakiegoś miesiąca kilkakrotnie zdarzyło mu się, że czekał na przystanku na tramwaj, który nie przyjechał, bo kursował zmieniona trasą ze względu na miejsce wypadek. Ale o tym dowiadywał się wracając do domu i czytając poznańskie media, bo ani na stronie MPK, ani na profilu facebookowym nie znajdował żadnej informacji.
Co na to MPK?
Zapytana o sprawę Agnieszka Smogulecka, rzeczniczka prasowa MPK Poznań, powiedziała, że nie może odnieść się do zarzutów Użytkownika – skoro nie podał konkretnych miejsc ani terminów, nie sposób sprawdzić, dlaczego w tym konkretnym momencie tramwaj nie pojechał albo informacja o zmianie trasy się nie pojawiła. Zapewnia jednak, że informacje są publikowane.
– MPK Poznań – w ramach swoich kompetencji – czyni starania, aby informacja pasażerska była jak najbardziej dostępna i aktualna, korzystając przy tym z wszelkich dostępnych możliwości – wyjaśnia rzeczniczka. – W sytuacjach awaryjnych, powodujących konieczność wprowadzenia zmian doraźnych, służby dyżurne MPK Poznań zamieszczają informacje na tablicach informacji pasażerskiej, w aplikacji myMPK oraz na stronie internetowej przewoźnika. W miarę możliwości informacje takie publikowane są również na stronie MPK Poznań na Facebooku – z uwagi na przejściowe problemy techniczne w minionych dniach było to niemożliwe, trwają prace nad przywróceniem tej funkcjonalności. Przez całą dobę czynny jest numer Centrali Nadzoru Ruchu 19 445, dodatkowo informacji dotyczących funkcjonowania komunikacji miejskiej udziela Biuro POZnań Kontakt (646 33 44 w dni robocze, w godz. 7.30-20.00).
Rzeczniczka MPK Poznań zapewnia też, że spółka aktywnie również wspiera w działaniach informacyjnych organizatora transportu publicznego, czyli Zarząd Transportu Miejskiego.
– Informacje o planowanych zmianach w komunikacji miejskiej są publikowane na przystankach, w aplikacji myMPK, na stronie internetowej przewoźnika oraz niejednokrotnie także na Facebooku – wylicza. – W przypadku planowanych zmian to ZTM, który zarządza infrastrukturą transportową w Poznaniu, zamieszcza treści na tablicach informacji pasażerskiej oraz przygotowuje komunikaty głosowe, które są emitowane w pojazdach.
Spółka zapewnia – ale informacji nie ma
Pan Sławomir jednak twierdzi, że od końca września na stronie MPK i na profilu spółki nie ukazała się ani jedna informacja o zmianach tras tramwajów z powodu wypadku, bo sprawdza je na bieżąco.
„Wszystkie zapowiedzi i planowane zmiany ukazują się z odpowiednim wyprzedzeniem, na stronach i profilach, także na tablicach elektronicznych, tu nie mam żadnych zastrzeżeń” – napisał. – „Ale jeśli chodzi nagłe zmiany, to ostatnia informacja pojawiła się 28 września, także na stronie, i dotyczyła wznowienia ruchu tramwajowego na skrzyżowaniu Głogowska/Hetmańska. Od tego czasu nie pojawiło się nic, no chyba że przegapiłem”.
A w tym czasie miało miejsce sporo utrudnień, które wymagały zmian tras tramwajów. Dla przykładu: 15 października na Ogrodach, gdzie samochód zderzył się z tramwajem u wylotu Nałkowskiej, co zablokowało ruch z Ogrodów i na Ogrody. Czy 24 października, gdy doszło do zderzenia osoby na hulajnodze i tramwaju na Kaponierze. Korek tramwajów ciągnął się od Dąbrowskiego do mostu Dworcowego, tymczasem na stronach MPK nie ukazało się nic.
Pan Sławomir zwraca też uwagę, że aplikacja to bardzo dobre rozwiązanie, ale już nie dla starszych osób, ze starszymi typami telefonów komórkowych i kłopotami ze wzrokiem, chociaż informowanie na Facebooku byłoby dobre ze względu na popularność tego serwisu. Rozwiązanie, by każdy dzwonił do Nadzoru Ruchu MPK, bo jego tramwaj spóźnił się o kwadrans, też nie wydaje mu się najlepsze. Jego zdaniem najlepsze byłyby informacje na tablicach elektronicznych – tam, gdzie one są. I jak najszybszy montaż tablic na pozostałych przystankach.