Około godziny 7.00 rano nasza Użytkowniczka Joanna poinformowała nas, że na autostradzie A2 w okolicach Lubonia widziała… łosia. „Jechałam do pracy i w pierwszej chwili, gdy go zobaczyłam, myślałam, że jeszcze śpię” – napisała.
Według jej relacji zwierzę kulało, jakby miało uszkodzoną nogę. Obecność rannego łosia potwierdzają też pracownicy Autostrady Wielkopolskiej. Według nich zwierzę jest już poza terenem autostrady, bo służby zareagowały szybko.
Nie wiadomo natomiast, jak się tam dostał ani dlaczego był ranny. Na pewno nie był to skutek wypadku komunikacyjnego, bo zderzenie z półtonowym zwierzęciem to nie kolizja, samochód nie byłby w stanie dalej jechać. Ustaleniem tego zajmą się służby weterynaryjne.
