Wiadomo już, kim jest kierowca, który 21 sierpnia staranował przystanek na ulicy Raszkowskiej w Ostrowie Wielkopolskim. Sprawca sam się zgłosił na policję i przyznał do winy. Dostał mandat w wysokości 1500 zł.
wielkopolska-zniszczony-przystanek-autobusowy-sprawca-uciekl/">Przypomnijmy, że jak poinformował portal „wlkp24 info”, 21 sierpnia rano nieznany kierowca najpierw staranował w przydrożną latarnię, a później w przystanek autobusowy, na którym na szczęście akurat nikogo nie było.
Policjanci rozpoczęli poszukiwanie kierowcy – ale ten oszczędził im pracy i sam się zgłosił na komisariat, jak poinformowała telewizja TVN24. Okazało się, że 24-latek prowadził samochód marki BMW, jechał z trzema pasażerami i właśnie po drodze staranował przystanek.
Ponieważ nikt nie ucierpiał w zdarzeniu, policja uznała je za kolizję i nałożyła na sprawcę mandat w wysokości 1500 zł. Kierowca mandat przyjął.