Około ośmiu tysięcy osób przemaszerowało z tęczowymi flagami przez centrum Poznania. Razem z nimi szedł prezydent Jacek Jaśkowiak. Był też różaniec przeciwko „grzechowi sodomskiemu”.
Osiemnasty Marsz Równości kolorowy, radosny i roztańczony przeszedł z Plaży Wilda przez centrum miasta z powrotem na plażę, gdzie zaplanowano koncerty i afterparty. W paradzie wzięło udział kilka tysięcy osób, większość niosła tęczowe chorągiewki, a sporo osób miało tęczowe stroje, makijaże, a nawet peruki. Prezydent Jacek Jaśkowiak miał na sobie koszulkę z napisem „Szacunek ponad wszystko”, a zdjęcie z marszu opublikował na swoim profilu na FB.
Nie brakowało jednak także transparentów odnoszących się do aktualnych problemów osób LGBT+. Były pytania, gdzie ta obiecana równość i tolerancja oraz gdzie wsparcie dla dzieci i młodzieży LGBT+.
Była też i kontrdemonstracja. Członkowie Fundacji Życie i Rodzina ustawili się ze swoimi transparentami przed pomnikiem Powstańców Wielkopolskich, przy trasie Marszu Równości, gdzie o godzinie 16.00, czyli tak jak miał wyruszyć marsz, rozpoczęło się odmawianie różańca, a modlitwa miała być wynagrodzeniem – jak twierdzili członkowie fundacji, „za grzech sodomski”. Jednak mało kto z uczestników marszu zwracał na nich uwagę, uczestnikom różańca nie udało się też zagłuszyć marszu.
Porządku na trasie pilnowała policja i według niej marsz przebiegł spokojnie. Po zakończeniu marszu jego uczestnicy wrócili na Plażę Wilda, gdzie o 19.30 rozpoczął się Queerowy Maraton, a o 22.00 – zaczną się koncerty, podczas których wystąpią m. in. Kerria oraz Sarsa. Po godzinie 23.00 rozpoczną się afterparty w Dużym Lokum Stonewall, klubie HAH i na Plaży Wilda.
Obserwuj nas w Google News!
Nie przegap najnowszych artykułów i wiadomości. Dołącz do naszych czytelników w Google News.
Obserwuj nas w Google NewsMasz dla nas ważną informację?
Zauważyłeś problem w mieście? Masz ciekawe zdjęcie, historię lub chcesz zgłosić sprawę wymagającą uwagi? Napisz do naszej redakcji i pomóż nam informować lokalną społeczność!
Skontaktuj się z nami