Była premier Ewa Kopacz jest jedną z kandydatek na stanowisko szefa Parlamentu Europejskiego i – według nieoficjalnych informacji – ma spore szanse na zajęcie tego stanowiska na 2,5-roczną kadencję.
Jak informuje Dorota Bawołek, korespondentka Polsat News w Brukseli, Ewa Kopacz, obecna wiceprzewodnicząca PE i europosłanka z Wielkopolski, ma duże poparcie wśród tych europolityków, którzy uważają, że jej nominacja byłaby odpowiednim gestem w stronę Polski, a zwłaszcza polityków nastawionych negatywnie do UE.
Wśród kandydatów na 2,5 roczną kadencje Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, po ustępującym @EP_President jest @EwaKopacz ! i podobno ma duże poparcie wśród tych, którzy uważają, że „pro-unijny polityk z PL byłby odpowiednim gestem w stronę skłóconych z UE rządzących w PL”
— Dorota Bawolek (@DorotaBawolek) November 16, 2021
Jednak według innych komentatorów to nie był polska premier jest liderem w tym wyścigu: na przykład według „Politico” największe szanse ma tu Roberta Metsola z Malty. To ją, a nie Ewę Kopacz, ma popierać Manfred Weber, szef chadeckiej Europejskiej Partii Ludowej w PE. Komentatorzy zwracają też uwagę, że nowy przewodniczący wcale nie musi być członkiem EPL, skoro z tej partii wywodzi się Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej.
Kadencja Davida Sassoliego, obecnego szefa PE, upływa w styczniu przyszłego roku.
Źródło: Polsat News