Minister mówił o odwróconym trendzie podczas dzisiejszej konferencji prasowej, przestrzegał też przed takimi zachowaniami, jak w weekend na Krupówkach w Zakopanem, żeby nie doprowadzić do ponownego zaostrzenia restrykcji.
Jak informuje Onet.pl, podczas konferencji prezentowano zdjęcia i nagrania z Zakopanego i ekscesów tłumów turystów na Krupówkach – w miniony weekend turyści tłumnie ruszyli w góry, bo hotele zostały otwarte i były walentynki. To skończyło się tłumami spacerującymi po Krupówkach i szeregiem spontanicznych imprez na ulicach – oraz ponad 200 mandatami wręczonymi przez policję za łamanie obowiązujących zasad.
Zdaniem ministra takie zachowania mogą zniweczyć wszystkie wysiłki personelu medycznego – zwłaszcza że przez ostatni tydzień mamy do czynienia ze wzrostem zakażeń i zdiagnozowano w Polsce przypadki brytyjskiej, niezwykle zakaźnej mutacji koronawirusa. Minister przypomniał sytuację z ubiegłego roku, kiedy do masowych zakażeń doszło podczas meczu Ligi Mistrzów w San Siro.
„Nie chciałbym, żeby Zakopane stało się naszym San Siro” – podsumował minister Niedzielski.
Jak poinformował Krzysztof Saczka, Główny Inspektor Sanitarny, w kraju potwierdzono osiem przypadków brytyjskiej mutacji koronawirusa – i zdiagnozowano je u osób, które nigdzie nie wyjeżdżały, nie miały też kontaktu z osobami z zagranicy. A to z kolei oznacza, że nadal musimy przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Wprawdzie, jak zwrócił uwagę minister Michał Dworczyk, wskaźnik R w Polsce oscyluje w okolicach 1, co znaczy, że jedna osoba chora zaraża tylko jedną osobę, ale to w każdej chwili może ulec zmianie.