Po raz pierwszy poinformowali o wizytach tego największego lądowego ssaka Europy leśnicy z Nadleśnictwa Oborniki w styczniu tego roku. Teraz pojawił się ponownie. Czyżby żubr zamierzał na stałe zostać w Wielkopolsce?
W styczniu żubr został uchwycony przez fotopułapkę na terenie leśnictwa Bębnikąt. „Są takie chwile, gdy zapiera nam dech w piersi” – pisali wówczas wzruszeni leśnicy z Obornik, publikując zdjęcie z fotopułapki. – „Są spotkania, których się nie zapomina. I są goście, których zawsze chętnie na teren Nadleśnictwa Oborniki zapraszamy!”.
Wizyta żubra to wydarzenie nie lada, bo nadal to wyjątkowo rzadkie zwierzę – choć dzięki wysiłkowi i latom starań Lasów Państwowych, parków narodowych, instytucji naukowych i organizacji pozarządowych żubrów w Polsce jest coraz więcej. Ten konkretny żubr przywędrował w okolice Obornik gdzieś spod Wałcza, jak uważali leśnicy. „Na jak długo? Tego nie wiemy, ale zapraszamy częściej” – napisali.
Żubrom najwyraźniej spodobało się w Wielkopolsce, bo ponownie były widziane niedaleko Obornik – tym razem, jak podaje telewizja WTK, w miejscowości Lipa. Tam wizyty żubrów, i to po kilka sztuk na raz, nie są już teraz żadną nowością. Można je obserwować bardzo często, bo podchodzą blisko domów.