Osobiście to może być niewykonalne ze względu na duże ilości błota i szlamu. Ale zawsze można się wybrać na spacer… wirtualny po dnie jeziora.
Podczas spaceru można zobaczyć dno jeziora na całej długości od startu do mety, a w dodatku poobserwować je z daleka, bliska, a nawet z lotu ptaka. Autorem wirtualnej mapy jest Grzegorz Stempiński – Pozdron.pl i projekt Wirtualny Poznań 360.
Zwiedzanie wirtualne zapewnia też ten komfort, że nie ugrzęźnie się w błocie, jak to niedawno przytrafiło się pewnemu kierowcy, który chciał przejechać jezioro w poprzek po dnie.
W oglądaniu na żywo problemem byłyby również prace prowadzone nad jeziorem i na jego dnie – POSiR korzystając ze spuszczenia wody nie tylko czyści dno ze szlamu (poprzednio wydobyto ponad 20 ton śmieci, około 2500 ton namułów i odłowiono 19 ton ryb!), ale też prowadzi prace naprawcze nabrzeży i budowli wodnych. Po ich zakończeniu rozpocznie się napełnianie zbiornika ponownie wodą.
UMP
