Zakaz imprez powyżej 5 osób, zamknięcie hoteli i stoków narciarskich. Według nieoficjalnych informacji tak mają wyglądać kolejne rządowe obostrzenia od 27 grudnia.
Na 17 grudnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział konferencję prasową na temat nowych obostrzeń z powodu pandemii.
Jak się nieoficjalnie dowiedziała Wirtualna Polska, ma być także wprowadzony zakaz wyjazdów na Sylwestra – będzie można imprezę zorganizować u siebie w domu, ale do 5 osób.
Jednak w przypadku Sylwestra nie będzie to twardy zakaz, bo byłby on nie do wyegzekwowania. 31 grudnia to czwartek, a więc normalny dzień roboczy, ludzie więc będą się przemieszczać ze względu na pracę. Skontrolowanie tego, kto jedzie z pracy do domu, a kto na sylwestrową imprezę, będzie praktycznie niemożliwe, jest to więc tylko zalecenie. Ale, jak zaznacza Wirtualna Polska, gdy policja zobaczy w Sylwestra przed czyimś domem kilkanaście zaparkowanych samochodów, to na pewno zainterweniuje.
Od 28 grudnia mają być także całkowicie zamknięte hotele, pensjonaty i stoki narciarskie. Tu powodem jest fakt, że wielu właścicieli tych obiektów omija przepisy, zapraszając gości na „wyjazdy służbowe”, bo one są dozwolone. teraz z hoteli będą mogli korzystać jedynie pracownicy ochrony zdrowia i innych służb oddelegowanych do innych miejscowości w związku z pandemią.
W obostrzeniach chodzi o to, żeby w domach podczas świąt, Sylwestra i ferii pozostało jak najwięcej osób ze względu na bardzo dużo przypadków zgonów, jakie odnotowują służby w ostatnich miesiącach.
Obostrzenia są również odpowiedzią na działania naszych sąsiadów: W Niemczech od 16 grudnia do 10 stycznia obowiązuje zdalne nauczanie i zamknięcie gospodarki, Lockdown wprowadzili też Czesi i Słowacy, a w obu krajach obowiązują znacznie ograniczenia w przemieszczaniu się. Podobnie jest na Litwie, gdzie zamknięto wszystkie sklepy poza spożywczymi, a z domu można wyjeżdżać tylko do pracy, lekarza lub na pogrzeb.