Poranny alarm na dworcu w Poznaniu. Podróżni musieli opuścić budynek

Pozostawiony bez opieki bagaż na dworcu głównym w Poznaniu wywołał poruszenie wśród podróżnych. Zarządzono ewakuację obiektu, a służby sprawdziły podejrzany przedmiot. Na szczęście sytuacja szybko została opanowana.

W czwartek rankiem pasażerowie korzystający z dworca głównego w Poznaniu musieli na krótko przerwać swoje podróże. Wszystko za sprawą torby pozostawionej bez nadzoru w hali głównej obiektu.

Kierując się względami bezpieczeństwa, podjęto decyzję o natychmiastowej ewakuacji budynku. Tuż po godzinie siódmej przez system nagłośnienia popłynęły komunikaty wzywające wszystkich obecnych do opuszczenia hali.

Sytuację skomentował młodszy inspektor Andrzej Borowiak, pełniący funkcję rzecznika poznańskiej policji. Według jego relacji, po otrzymaniu zgłoszenia o pozostawionym bagażu, służby niezwłocznie przystąpiły do działania. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili zawartość podejrzanego pakunku. Okazało się, że w środku znajdowały się jedynie przedmioty osobiste, które nie stanowiły żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa podróżnych.

Po wykluczeniu niebezpieczeństwa i usunięciu bagażu, akcja została zakończona. Cała operacja trwała kilkadziesiąt minut, po czym dworzec wrócił do normalnego funkcjonowania.

Obserwuj nas w Google News!

Nie przegap najnowszych artykułów i wiadomości. Dołącz do naszych czytelników w Google News.

Obserwuj nas w Google News

Masz dla nas ważną informację?

Zauważyłeś problem w mieście? Masz ciekawe zdjęcie, historię lub chcesz zgłosić sprawę wymagającą uwagi? Napisz do naszej redakcji i pomóż nam informować lokalną społeczność!

Skontaktuj się z nami
Źródło: TVP Info
Strona głównaWielkopolskaPoznańPoranny alarm na dworcu w Poznaniu. Podróżni musieli opuścić budynek